wtorek, 31 sierpnia 2010

Solidarny Wrocław, czyli koszmar PRL'u

Od 27 sierpnia we Wrocku można oglądać wystawę "Solidarny Wrocław". Na powierzchni niewielkiego namiotu zmieszczono kilka scenek z życia w PRL'u. Niektóre śmieszne, niektóre straszne.

ISO 200, F/3.5, 1/2s

poniedziałek, 30 sierpnia 2010

Dżezik w ramach projektu fladłol.

Wieczorkiem wybraliśmy się z Agą do Centrum Kultury Imprat. W ramach projektu floodwall miał się tam odbyć koncert jazz'owy. Całość miała rozpocząć się ok. 20:00 i być zupełnie za free. Byliśmy troszkę wcześniej, więc załapaliśmy się na końcówkę koncertu siwego pana śpiewającego o Dżizasie (koncert Dona Potter'a). Zasiedliśmy w pierwszym rzędzie, żeby zając miejsca, i tak siedzimy, czekamy... Kolesie zwijają kable, jakieś dziewczyny płaczą na scenie i przytulają się do siwego jegomościa i Jego żony. Wtf?! Dziwnie jakoś... Aga poszła dopytać się co i jak. Okazało się, że koncert odbywa się w sąsiedniej sali. Na szczęście przed samym koncertem przewidziano pokaz filmu. Wleźliśmy już na samą końcówkę. Po projekcji zaproszono ludziska na krótkie pogaduchy i lampkę wina za free. Nie smakowało źle. Kapinkę po 21:00 zaczął się już koncert. W sumie dawno nie słuchałem już dżeziku i miło było cofnąć się te kilka lat wstecz. Koncert był super. Zbigniew Czwojda i Jego kompani dawali czadu. Wieczór był fantastyczny! 

Poniżej prezentuję pierwsze w życiu fotki z koncertu. Mam nadzieję, że się komuś spodobają.

Pozdrawiam!
ISO 2500, F/5.6, 1/20s

sobota, 28 sierpnia 2010

Mechaniczne (i) konie

Rano na 10:00 wybrałem się na zwiedzanie starej zajezdni tramwajowej przy ul. Legnickiej w ramach photo day 10.0. Organizacja była bardzo dobra. Frekwencja była bardzo dobra, tzn zła, tzn. nie było ciasno :] Był to prawdopodobnie efekt fatalnej pogody. Klimaty jakie mogliśmy dziś fotografować były fantastyczne. Indystrial na maxa! Ciemne pomieszczenia, odrapane ściany, pordzewiałe rury, pajęczyny i cała masa złomu. Każde pomieszczenie dawało spore pole do popisu. Niestety pochmurne niebo i tym samym brak światła przedzierającego się przez świetliki w dachu zmuszało do używania statywu.

Po południu, gdy pogoda się poprawiła i od czasu do czasu przez ciemne chmury przedzierało się słońce wybraliśmy się z Agą na Partynice. Odbywały się tam Mistrzostwa Europy w Ujeżdżeniu. Jak ktoś lubi konie, to świetne klimaty. Wstęp wolny.

Pozdrawiam.

ISO 200, F/5.5, 0.67s

środa, 25 sierpnia 2010

Kolorowo

Po pracy skoczyłem do Arkad Wrocławskich spotkać się z Agą i połazić po sklepach z tandetą. Chcieliśmy upolować coś fajnego w sklepie FLO, bo Aga wyhaczyła zniżkę i szkoda było marnować okazji. Zakupy okazały się zajebiaszcze! Wydaliśmy chyba z 12 pln'ów! Po zakupach objuczeni siatami ruszyliśmy spacerkiem w stronę domu. Przy budynku Opery zajrzeliśmy w jedno ciekawe miejsce. Jest taka brama, gdzie są fantastyczne rzeźbione w metalu schody kręte. Niestety, bez statywu nie ma się tam co wybierać, a przynajmniej nie o tak późnej porze. Kontynuacja czelendżu doprowadziła nas do Renomy a później w okolice Uniwerka, gdzie ustrzeliłem robala. To chyba na tyle. Jeśli ktoś tu w ogóle zagląda, to pozdrawiam i zachęcam do komentowania (szczególnie krytyczno-kreatywnego). Hołk!

ISO 200, F/4.8, 1/90s

wtorek, 24 sierpnia 2010

Ikea

Po pracy wypad na Bielany wrocławskie do sklepów meblowych w poszukiwaniu inspiracji na kuchnię. Moim zdaniem wygrywa Ikea. Reszta, to szajs. Do Ikei trzeba się jeszcze wybrać na sesję fotograficzną. Bogactwo dekoracji i wystrojów w połączeniu z całkiem niezłym oświetleniem daje spore pole do popisu.

ISO 400, F/3.5, 1/15s

poniedziałek, 23 sierpnia 2010

Hala targowa i wrocławski rynek

Nie mam sił na tekst.

ISO 200, F/3.5, 1/20s

Burza nad ND

Z ostatniej chwili... Jest 1:40 i nad lotniskiem szaleje burza. Nigdy wcześniej nie fotografowałem burzy, więc nie mam pojęcia jak ponaciskać te wszystkie guziczki w pudełku, żeby udało się coś schwytać. Na googla nie ma już czasu. Dookoła zaczynają latać klamoty z balkonów. Wiatr jest potężny ale deszczu jeszcze nie ma. Próbuję coś złapać ale pioruny strzelają daleko i marnie to wychodzi. Gdy burza dociera nad osiedle, zaczyna mocno zacinać deszczem, więc przerywam próby i chowam się do chałupy. Czas spać. Dobranoc!

ISO 500, F/5, 1s

sobota, 21 sierpnia 2010

Pseudo HDR, pseudo tilt shift, prawie portret i takie tam

Po południu wybraliśmy się z Agą do wrocławskiego Zoo ale zwierzaków na fotkach żadnych nie będzie. Powód? Bilety dla studentów kosztują teraz 20 pln'ów. Maaasakra! Nie pozostało nam nic innego jak podziękować dyrekcji zoo za tak przystępne ceny i wrócić do domu okrężną drogą. Wieczorem może uderzymy jeszcze na miasto, bo z wczorajszych fotek nie jestem zadowolony.

ISO 200, F/4.8, 1/45s

piątek, 20 sierpnia 2010

Wrocław by night

Pierwsze testy Nikona w warunkach nocnych. Wszystko było by super, gdyby nie tłumy szwendające się po Ostrowie Tumskim i strzelające fleszami małpek. Musze się też chyba przeprosić z wolnym auto fokusem w Nikonie, bo to co wyostrzyłem ręcznie do niczego się nie nadaje... Chyba za mało dioptrii sobie w wizjerze ustawiłem :]


ISO 1000, F/3.5, 0.67s

Paris! Paris!

Czas na pierwszy wpis. Zaczynam od zdjęcia popełnionego na tegorocznej wyciecze do Paryża. Fota ustrzelona leciwym już analogiem - Yashica 230AF + 35-70mm + filtr pomarańczowy + Ilford Pan 100. Generalnie miała być zabawa i taki mały powrót do przeszłości. Fotki cykało się przyjemnie do momentu, gdy w fotolabie wystawili mi rachunek :]