Uwielbiam stare samochody! Od dzieciństwa śliniłem się na widok fajnych resoraków. Jak będę kiedyś stary, gruby i bogaty (brakuje póki co tego ostatniego), to na pewno będę miał jakiegoś oldtimer'a. Jakoś tak przypadkiem złożyło się, że gdy czekałem na Agatę na rynku pojawiła się w eskorcie policji zgraja zabytkowych samochodów i motocykli. Super! Pocykam sobie focie... Taaa... Za samochodami zjawił się jakiś koszmarny tłum. Ledwo się tam łazić dało a co dopiero focie cykać. Co chwilę czyjaś dupa albo noga lądowała w kadrze. Warunki fatalne. Wszędzie pełno blokujących kadry komórkowców. Nie zrozumcie mnie źle. Nie rżnę fotografa, ale są pewne granice wytrzymałości i rozsądku. Po jaką cholerę robić telefonem 30 zdjęć tego samego samochodu? Dodatkową trudnością był długi zoom. Jak chcę fajnie rozmyć tło i pozbyć się tych wszędobylskich ludzi, to muszę stosować jak najdłuższą ogniskową, co za tym idzie, muszę sporo odsunąć się od obiektu. Jak już się człowiek odsunie dalej niż 10 cm od samochodu, to tłum uznaje, że skończył cykać i czas przyatakować jego pozycję. Prawdziwa walka o kadr :]
Co do postprocesu, to nie było tu dłubania. Nawet w rawy'y nie wchodziłem. Wszystkie focie to jotpegi, które wrzuciłem do PS'a i zastosowałem tą samą obróbkę. Jedno, czy dwa zdjęcia mogą być autorstwa Agaty, ale przy tej ilości jakoś nie bardzo chciało mi się robić notatki, kto kiedy zmusił migawkę do pracy. Takiej ilości foci jeszcze nie wrzucałem. Wahałem się przez długi czas, czy nie wybrać Top 5, ale stwierdziłem, że to ma być taka fotorelacja z wydarzenia i wywalając 80% zdjęć jakoś za bardzo ją ocenzuruję. To chyba na tyle. Wszystkich z wolnym łączem przepraszam :P
 |
ISO 200, f/2.8, 1/1000, 90mm
|