Aloha!
Dziś krótki wpis i jedna focia. Ustrzelona wczoraj podczas spaceru po Ostrowie Tumskim z moją dzielną i niezłomną modelką Agatą :] Miałem co prawda wrzucić cały set (ok. 5 sztuk), ale nie mam dziś sił na postproces (ta była ruszona w stopniu minimalnym). Właściwie to mój laptop nie ma sił. Rzęcholi tak niemiłosiernie, że straciłem cierpliwość. Chyba czas odłożyć coś na jakiś monitor i reanimować kompa stacjonarnego... Dobra koniec zrzędzenia. Miało być krótko. Hmm... Co to ja jeszcze miałem napisać...? Aha. Jak przemęczę jutro ten postproces, to wrzucę kilka foci, przy robieniu których używałem blendy. Dorzucę do tego parę uwag i spostrzeżeń z perspektywy kogoś, kto używał tego wynalazku w sumie drugi raz. To chyba na tyle. Idę zjeść coś bezmięsnego :(
P.S. Wesołych świąt!
ISO 200, f/3.2, 1/2000, 135mm |
Zezarlo mi zlosliwy komentarz na temat marudzenia, foch.
OdpowiedzUsuńNapisałbyś coś kreatywnego a nie tylko fochy strzelasz :]
OdpowiedzUsuńKreatywnie to zastanow sie nad kupnem szarego filtra, bedziesz mogl bez problemu otwierac do konca przy nawet najostrzejszym sloncu. Do portretow latem sie przyda.
OdpowiedzUsuńHmm... W sumie to chyba w pełnym słońcu nie zamierzam focić, bo się cienie ostre robią. To było tak dla testu. Miałem jeszcze 1/3000 i 1/4000 i jeszcze jakieś wydziwnione 3 wartości ISO (LO0.3, LO0.7, LO1)
OdpowiedzUsuńa tu nawet nie widać że pełne słońce, ostre cienie praktycznie nie przeszkadzają
OdpowiedzUsuń