poniedziałek, 30 sierpnia 2010

Dżezik w ramach projektu fladłol.

Wieczorkiem wybraliśmy się z Agą do Centrum Kultury Imprat. W ramach projektu floodwall miał się tam odbyć koncert jazz'owy. Całość miała rozpocząć się ok. 20:00 i być zupełnie za free. Byliśmy troszkę wcześniej, więc załapaliśmy się na końcówkę koncertu siwego pana śpiewającego o Dżizasie (koncert Dona Potter'a). Zasiedliśmy w pierwszym rzędzie, żeby zając miejsca, i tak siedzimy, czekamy... Kolesie zwijają kable, jakieś dziewczyny płaczą na scenie i przytulają się do siwego jegomościa i Jego żony. Wtf?! Dziwnie jakoś... Aga poszła dopytać się co i jak. Okazało się, że koncert odbywa się w sąsiedniej sali. Na szczęście przed samym koncertem przewidziano pokaz filmu. Wleźliśmy już na samą końcówkę. Po projekcji zaproszono ludziska na krótkie pogaduchy i lampkę wina za free. Nie smakowało źle. Kapinkę po 21:00 zaczął się już koncert. W sumie dawno nie słuchałem już dżeziku i miło było cofnąć się te kilka lat wstecz. Koncert był super. Zbigniew Czwojda i Jego kompani dawali czadu. Wieczór był fantastyczny! 

Poniżej prezentuję pierwsze w życiu fotki z koncertu. Mam nadzieję, że się komuś spodobają.

Pozdrawiam!
ISO 2500, F/5.6, 1/20s
ISO 2500, F/5.3, 1/20s

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz