Zainspirowany genialnymi fotkami makro kolegi paviarottiego postanowiłem pobawić się troszkę robalami, kwiatkami itp. Na początku zabawy trzeba lecieć po kosztach, więc zakup jakiegokolwiek szkła odpada. Jedyna rada, to albo soczewki makro, które jak są tanie, to są do dupy (zresztą nawet te droższe jakoś do mnie nie przemawiają) albo zabawa w MacGyvera z odwrotnym mocowaniem. Ponieważ mój kit mam mocowanie filtrów 52mm i Heliosik Agi z poczciwego Zenita też ma 52mm, postanowiłem zaopatrzyć się na allegro w pierścień odwrotnego mocowania i połączyć te dwa słoiki razem. Na necie widziałem już gdzieś efekty jakie daje taka konstrukcja i byłem pod wrażeniem (pozytywnym oczywiście). Ponieważ Poczta Polska jak zwykle daje dupy i pierścień jeszcze nie dotarł musiałem sobie poszukać innego tematu na pochmurne popołudnie. Pomysłu nie było, więc wybraliśmy się z Agą na spacer po osiedlu, a konkretnie na plac zabaw.
ISO 200, F/5.6, 1/30s |
KAPITALNE ZDJĘCIE!!! Aga, wyglądasz bosko!!! :***
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was, FiFkowscy.
Kasia
Ale się słitaśnie zrobiło :]
OdpowiedzUsuńDzięki za podlinkowanie! :)
OdpowiedzUsuńCiekaw jestem jak wyjdzie takie połączenie. Na moje oko może być problem z winietowaniem, ale to wyjdzie w praniu. Szczerze Ci powiem, że z tego co widzę to z w miarę ekonomicznych rozwiązań najlepszy jest Raynox DCR-250. Teraz drogi, ale pamiętam czasy jak ten rewelacyjny konwerter można było dostać na allegro za 85 zł (nówka!). Na potrzebny uczelniane zrobiłem kiedyś połączenie obiektywu 135mm z 50mm. Odwzorowanie wyszło sporo większe niż 1:1. Kornik wielkości 3mm zajmował ponad 50% kadru :)
Wkur$@em się, w przyszłym roku muszę wrócić do makro :D
Nie ma za co :]
OdpowiedzUsuńPierwszy test na szybciora zaraz po rozdarciu paczuszki z pierścieniem pokazuje, że winietowanie jest przebrzydle wielkie :] Powiększenie nie jest jakieś zabójcze ale i tak jak na wynalazek za 15 zł robi miłe wrażenie.
Zdjęcie testowe: http://lh3.ggpht.com/_9keQHsxv9qE/TIlPenVnWiI/AAAAAAAACOQ/l1doJyoNUP4/s576/grosz600raw.jpg