Dzień mało fotograficzny w porównaniu z planami ale nie było tak źle. Po obiedzie wybraliśmy się z Agą na mały spacer do Ciastoramy, po kawałek rury PCV do kibla. Tzn. nie do końca do kibla, bo miałem zamiar przerobić go na mocowanie Bowensa do mojego softboxa. Okazuje się, że dla chcącego nic trudnego. Wystarczy rurka fi 100 mm, gorący nóż, pilniczek i gotowe! Wieczorkiem mały test nowego mocowania. Soft wycelowany w mamusie podczas oglądania TV. Następny wpis planuję mocno portretowy, bo kolega pożycza mi w poniedziałek Nikkora 50mm/1.4. Oj będzie się działo!
P.S. Coraz bardziej rozważam zakup pingponga 85mm/1.4. Śni mi się po nocach i żyć nie daję...
P.S. 2. Poniżej mój pierwszy cross i jeszcze jeden mały eksperyment.
ISO 200, F/4.5, 1/60s |
ISO 200, F/4.5, 1/60s |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz