piątek, 29 października 2010

ugh!

Miały być ruiny fortów o zachodzie słońca ale zanim doczłapaliśmy na miejsce słońca już nie było a w ruinach rozbiły się jakieś żule i rozapaliły ognisko... Generalnie kaszanka! Bez pomysłu poczłapaliśmy na Ostrów Tumski popróbować sił. Błyskanie w otartej przestrzeni nie należy do łatwych, szczególnie gdy:
- panują egipskie ciemności przez co ręczne ostrzenie 50-tką przy F/1.4 jest awykonalne a AF w kicie trzeba wspomagać latarką diodową trzymaną w drugiej ręce,
- chce się lać i nie można ustać z kadrem dłużej niż 10 sekund,
- fotocela odpala 70% wystrzałów,
- kręcą się ludzie i samochody,
- nie ma się totalnie pomysłu na tło i ustawienie modelki.
Podsumowując. Jeszcze duuuuuuuuużo razy kliknę w spust migawki zanim coś z tego będzie... Tym mało optymistycznym akcentem zakańczam dzisiejszy spis. Howk!

P.S. Na koniec dorzucam konfig z oświetleniem. Widać wyraźnie, że przydałby się ekran/blenda/druga lampa, żeby wyciągnąć kontur Agi z cienia jaki rzuca na cegły.

ISO 200, F/5.6, 1/20s

3 komentarze:

  1. Jak dla mnie trochę za zimne ("trupie") kolory :) fajna miejscówka, ciekawe jak tam jest :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. paviarotti masz w sumie rację. Kolory jakieś blade wyszły. Chyba za bardzo z saturacją zjechałem podczas obróbki. Miejscówka do zdjęć jest fajna ale sporo ludzi się tam kręci, więc trzeba się tam pojawiać albo bardzo wcześnie albo późno :)

    OdpowiedzUsuń