Kolejna kulinarna sesja. Tym razem w rolach głównych faszerowane ziemniaczki. Potrawa prosta i baaardzo smaczna.
Ten przepis jak i wiele innych ciekawych znajdziecie na słitaśnym kulinarnym blogasku Olgi. Nie ma sensu żebym przeklejał przepis, bo postępowaliśmy niemal identycznie jak w przepisie. Jedna tylko uwaga. Jak dla mnie to raczej porcja dla 3 - 4 osób?
Jeśli chodzi o same focie to nic szczególnego. Kulinarne foto jest trudniejsze niż mi się do tej pory wydawało. Teraz już wiem, że trzeba zapomnieć o przesłonie f/2.8, bo głębia ostrości jest zbyt mała i focie wychodzą koszmarnie. Pozbyłem się też softboxa. Najlepiej foci mi się przy dwóch parasolkach. Odczuwam też spore braki w kuchennych klamotach. Nie ma na czym focić. Wszystkie talerze, to relikty późnego PRL'u ewentualnie wczesny Gierek. Z braku laku musiałem użyć drzwiczek od szafki kuchennej. Po remoncie zostało trochę lakierowanych frontów :]
Ten przepis jak i wiele innych ciekawych znajdziecie na słitaśnym kulinarnym blogasku Olgi. Nie ma sensu żebym przeklejał przepis, bo postępowaliśmy niemal identycznie jak w przepisie. Jedna tylko uwaga. Jak dla mnie to raczej porcja dla 3 - 4 osób?
Jeśli chodzi o same focie to nic szczególnego. Kulinarne foto jest trudniejsze niż mi się do tej pory wydawało. Teraz już wiem, że trzeba zapomnieć o przesłonie f/2.8, bo głębia ostrości jest zbyt mała i focie wychodzą koszmarnie. Pozbyłem się też softboxa. Najlepiej foci mi się przy dwóch parasolkach. Odczuwam też spore braki w kuchennych klamotach. Nie ma na czym focić. Wszystkie talerze, to relikty późnego PRL'u ewentualnie wczesny Gierek. Z braku laku musiałem użyć drzwiczek od szafki kuchennej. Po remoncie zostało trochę lakierowanych frontów :]
ISO 200, f/3.3, 1/180s, 150mm |
ISO 200, f/3.3, 1/180s, 105mm |
ISO 200, f/3.3, 1/180s, 150mm ISO 200, f/3.3, 1/180s, 112mm |
już byłeś tak głodny tych pyrek, że nie miałeś czasu ustawić ostrości?
OdpowiedzUsuńJa bym to jeszcze keczupem polała :P
OdpowiedzUsuńtak poza tym bardzo apetyczne zdjęcia :)
smacznie to foto wygląda
OdpowiedzUsuńWskazóweczki:
OdpowiedzUsuń- nie błyskać jedzeniu
- zastane
- blendy
- statyw
- dłuższe czasy, ~1/10
- nie bać się większych ISO
- makro ~100mm
Food foto jest bardzo trudne, do tego błyskaniem jedynie sobie utrudniasz...
O! I tym wpisem awansowałeś na 1 miejsce na komcia roku. Dzięki Raf!
UsuńSmacznie, smacznie...
OdpowiedzUsuńAle mi GO nie odpowiada, ja bym przymknął przysłonę jeszcze.
Kurna, zjadłbym takie ziemniaczki...
Teraz z perspektywy czasu też bym przymknął. Za płytkie GO wyszło. Jest lekcja na przyszłość :]
Usuńo mamo, jem swój komp przez Ciebie!
OdpowiedzUsuńNie polecam. Ponoć na przeciętnej klawiaturze znajduje się więcej bakterii niż na desce klozetowej w publicznym kibelku :P
UsuńGalen powoli twoj blog zamienia sie w kulinarny:D
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie ale jak poprzednicy:
-za male GO.
-za bardzo blyszczy sie jedzenie:p
ale i tak bym chetnie zjadl!!
Dzięki za szczerą opinię. To, że blog zmienia się w kulinarny, to brak czasu. Mam nadzieję, że już niedługo będę mógł wrzucić coś ciekawszego :]
UsuńSmakowite zdjęcia:) To z rachunkiem świetne!
OdpowiedzUsuńDzięki Patryk.
Usuń