niedziela, 2 września 2012

Łosoś w cieście francuskim

Dziś mały eksperyment kulinarny. Wielkimi krokami zbliża się Maraton Wrocławski, więc czas na zdrowe odżywianie. Kilka dni temu kupiliśmy z Agatą prawie 4kg łososia i trzeba było coś z tym zrobić

Najwięcej roboty było z filetowaniem tego przeklętego łososia. Wielkie to i cholernie nieporęczne. Z pomocą przyszedł wujek google, który podpowiedział co i jak.

Całkowity czas przygotowania to jakieś 40 minut (z gotowym ciastem francuskim).

Składniki:
- łosoś
- czerwone pesto
- ciasto fransuskie
- pietruszka
- bazylia
- pomidor lub papryka
Przygotowanie jest banalnie proste. Łososia smarujemy pesto i odstawiamy na pół godzinki, żeby sobie nim przesiąkł. Następnie ładujemy na łososia świeżą bazylię lub pietruszkę i dorzucamy pomidorka pokrojonego w plastry albo paprykę. Ja nie byłem pewien czy papryka nie będzie zbyt twarda, więc ją najpierw troszkę podsmażyłem. Całość przyprawiamy solą i pieprzem, zawijamy w ciasto francuskie i wkładamy na pół godzinki do piekarnika rozgrzanego do 200°C. Ostatnie 5 minut opiekamy z góry, żeby się ciacho francuskie ładnie przyrumieniło. To chyba na tyle. Smacznego.

ISO 200, f/3.5, 1/8s, 50mm







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz